Kamil, 29 lat
„Opieram swoje poczucie wartości na takich rzeczach jak wygląd, status, lifestyle, sukcesy z kobietami, które powodują uzależnienia od nich„
„Opieram swoje poczucie wartości na takich rzeczach jak wygląd, status, lifestyle, sukcesy z kobietami, które powodują uzależnienia od nich„
Podczas kursu, w sobotę rano Kamil powiedział mi, że ma wrażenie, jakby był za bardzo przywiązany do wyglądu i ciuchów. Przykłada do nich bardzo dużą uwagę, czerpie z nich swoją wartość i chciałby się od tego uwolnić, żeby czuć się wartościowym facetem nie tylko wtedy, gdy wygląda jak milion dolców.
Zapytał co ja na to, aby kupił najbardziej tandetną koszulkę i poznawał w niej dziewczyny.
Powiedziałem, że jeżeli ma potrzebę, aby w ten sposób odkryć, czy w przeciętych ciuchach będzie potrafił poczuć się wartościowym facetem, to czemu nie.
Pogratulowałem mu odwagi, bo dla osoby, która dużo inwestuje w to, aby podobać się innym, potrzeba ogromu odwagi, aby celowo wystawić się na ‚pośmiewisko’.
Postanowił celowo wyjść poza strefę komfortu, aby odkryć, od czego zależy jego wartość.
Poszliśmy do sklepu i wybrał najgorszą koszulę wg. jego gustu. Miał spory opór, żeby ją włożyć, ale w końcu się przemógł. Śmiał się, że wygląda w niej jak rybak z Wałbrzycha 🙂
Wyszliśmy ze sklepu i (co nie było trudne do przewidzenia) pojawiał się w nim spory opór przed rozmowami. Do tej pory ubierał się bardzo stylowo, a teraz miał zagadywać do dziewczyn czując się jak przysłowiowy wieśniak.
Zaczął się stopniowo oswajać z emocjami, które się w nim w wyniku okazji tego eksperymentu (poczucie bycia gorszym, wstyd). Samo stanie przed galerią wśród ludzi, którzy go mijali, było dla niego trudne i wyzwalało w nim dyskomfort. Mimo wszystko postanowił od niego nie uciekać, tylko 'wziąć na klatę’.
Zapytał mnie kiedy będzie mógł zmienić z powrotem ją na swoją. Odpowiedziałem, że dopiero wtedy, jak nie będzie już miało dla niego znaczenia, jaką koszulę ma na sobie 🙂 Czyli aż dojdzie do miejsca, w którym będzie się czuł jednakowo dobrze/wartościowo w koszuli za 39 zł czy kilkaset zł.
Eksperyment zakończył się sukcesem. Spędził w niej kilka godzin i oto kilka wniosków:
Po wszystkim śmiał się, że to będzie jego szczęśliwa koszula, którą będzie zakładał na randki 🙂
Esencją tego, czego uczę, jest zrozumienie, że najważniejszy jest Twój vibe, czyli to jak się czujesz, jaką masz energię i jaki masz stan. To znów wynika z tego, jakim jesteś człowiekiem i jakimi wartościami się kierujesz, a nie jaki masz samochód czy ciuchy.
Możesz mieć koszulę za 39 zł, a jednocześnie zrobić świetne wrażenie na pięknej kobiecie, która chętnie się z Tobą umówi. Moc jest w Tobie, a nie w ciuchach. Możesz w takiej koszuli czuć się tak samo dobrze, jak w tej za 390 zł, czyli 10 x droższej. Możesz wytrenować swój umysł, aby czuć się pewnym i wartościowym we wszystkich ciuchach, a nie tylko tych najdroższych. To dlatego, że źródło Twojej pewności siebie i poczucia wartości jest w Tobie i czeka, aż je odkryjesz.
Tym odkrywaniem będziemy zajmowali się podczas kursów weekendowych oraz najbliższych obozów nad morzem, które odbędą się w lipcu i sierpniu. Dziękuję i gratuluję osobom, które już się zapisały. Czeka nas wiele podobnych eksperymentów 🙂 Zdziwicie się jak wiele potraficie, gdy zmienicie nastawienie i wrzucicie na luz 🙂 Mam wiele ćwiczeń, które pomogą odkryć wewnętrzną pewność, kreatywność i swobodę.
SZCZEGÓŁY: https://www.orety.pl/oboz/
Do zobaczenia na miejscu!
Zostały dwa ostatnie wolne weekendy przed wakacjami na trening 1 na 1 (taki, jaki przeszedł bohater tej historii).
SZCZEGÓŁY: https://www.orety.pl/szkolenia/kurs-relacji/
Dziękuję za zaufanie oraz to, że większość osób trafia do mnie z polecenia. Bardzo dziękuję wszystkim osobom, które rekomendują te kursy swoim ziomkom 🙂
Trzymaj się!
PS. Bohaterowi tego koszulkowego eksperymentu bardzo dziękuję za wspólny weekend. Był dla mnie prawdziwie inspirujący!