
Nie uważam, że moja osoba przyciąga kobiety
Dlaczego nie przyciągasz kobiet?
Przypomina mi się historia przedsiębiorcy, który miał problemy finansowe. Był nieuczciwy i oszukiwał, aby wyjść z tych problemów, jednak nie zauważał, że to właśnie brak uczciwości był przyczynią jego problemów.
Podobnie jest w sytuacji, gdy nie przyciągasz kobiet i kombinujesz, aby jakoś je zwabić i zachęcić, a właśnie to kombinowanie sprawia, że ich nie przyciągasz.
W ten sposób utrzymujesz w sobie poczucie braku i gdy poznajesz jakąś dziewczynę, pragniesz, aby coś z tego wyszło. To pragnienie wynika z chęci wypełnienia tego braku, a w jej oczach wychodzisz na zdesperowanego i potrzebującego.
Dla niej to kiepski biznes – facet, który chce jej coś zabrać i niczego nie daje od siebie.
Czy to prawda, że nie jesteś wystarczająco dobry?
To nie prawda, że taki, jaki jesteś, nie wystarczysz.
Nie jesteś w niczym gorszy ani ode mnie, ani od nikogo innego. Niczego Ci też nie brakuje i gdybyś tylko chciał, mógłbyś stworzyć wspaniały związek czy mieć wiele koleżanek.
Musisz tylko zrozumieć, że jesteś większy, niż poglądy, które masz na swój temat.
Czyli to, co o sobie uważasz (jestem beznadziejny, słaby, nie dam rady, nic ze mnie nie będzie, nie poradzę sobie) to nie jesteś prawdziwy Ty, tylko papuga/małpka, która mieszka w Twojej głowie (ego) i robi Ci psikusy.
Ty jesteś szefem tego lokalu! Masz moc i uprawnienia, aby ją wyeksmitować!
Możesz, ale nie musisz jej słuchać. Tym jest właśnie wolna wola. To od Ciebie zależy czy wybierasz wiarę w to, że coś jest z Tobą nie tak i nie jesteś wystarczająco dobry, czy może wybierasz porzucenie tego fałszywego poglądu i odkrycie, że jesteś nieograniczony.
To tylko kwestia wewnętrznego wyboru.
Wybierz odwagę!
Zastanów się, czy nie byłoby bardziej konstruktywne, aby postrzegać siebie jako człowieka, który sobie poradzi, któremu nic nie brakuje i który ma w sobie wszystko, co jest potrzebne, aby osiągnąć sukces?
To jest fantastyczne pytanie, które możesz sobie zadawać:
Czy nie byłoby bardziej konstruktywne, aby kierować się odwagą?
Czy nie byłoby bardziej konstruktywne, aby przestać wierzyć w to, że jestem gorszy od innych?
Czy nie byłoby bardziej konstruktywne, aby traktować siebie mniej szorstko?
W ten sposób odnosisz się do zdrowego rozsądku, a on Ci zawsze dobrze doradzi
Trzymaj się i moc z Tobą!
Autor
O'rety
Od 13 lat wspiera w budowaniu pewności siebie i tworzeniu szczęśliwych relacji. Prowadził kursy dla mężczyzn w Polsce oraz za granicą. Pracował z kursantami przylatującymi z całego świata (Meksyk, Rosja, Indie, Kanada, Europa). Przeprowadził ich kilkaset. Od seminariów, letnich i zimowych obozów, po warsztaty, wykłady, szkolenia grupowe i indywidualne.