Jak poznać dziewczynę

Czy istnieje instrukcja: Jak krok po kroku poderwać dziewczynę?

podrywanie-dziewczyn

Czy istnieje instrukcja: Jak krok po kroku poderwać dziewczynę?

Chuchnij jej ciepłym powietrzem za uchem, powiedz jej że ma aksamitne spojrzenie, chwyć ją za szyję, powiedz jej, że Cię podnieca, a potem złap ją za włosy i w tym samym momencie połóż kciuk na ustach. Następnie odczekaj 5 sekund, przybliż swoje usta, dotknij jej górnej wargi, ale nie całuj, tylko wywołaj w niej niedosyt. Zwróć uwagę na oddech, jeżeli przyśpieszył, przygryź jej dolną wargę i się odsuń. Poczekaj 3 sekundy. Złap ją w biodrach, obróć plecami do siebie, ugryź w ucho i powiedz, że masz na nią ochotę.

Podoba Ci się ta instrukcja?

Nie trzeba się wysilać, masz wszystko podane na tacy. Krok po kroku. Wystarczy, że zapamiętasz kolejność, zastosujesz i możesz się cieszyć kolejną dziewczyną!

Czego chcieć więcej?

Wiesz co? Mam pomysł

Może stworzę więcej takich instrukcji, żebyś był przygotowany na każdą sytuację: tramwaj, metro, randka, dyskoteka? Wystarczy, że w stresowej sytuacji przypomnisz sobie odpowiednią technikę, zastosujesz ją i sukces gwarantowany.

To byłoby coś! Brzmi kusząco, co nie?

Czy taka instrukcja faktycznie by Ci pomogła?

Niestety, ale muszę Cię rozczarować. 

Nie stworzę takiego poradnika, bo on nie rozwiązałby Twoich problemów, tylko je pogłębił.

Z jednej strony dostałbyś to, czego szuka większość facetów (będąc precyzyjnym: lewa półkula, patrząca na kobiety przez pryzmat zwierzęcych instynktów) i być może dzięki niemu trafiłbyś z jakąś dziewczyną na randkę lub do łóżka.

To by Ci dało chwilową satysfakcję i utwierdziło w przekonaniu, że tędy droga.

Jednak ta chwilowa przyjemność to nie szczęście. Od tego prawdziwego szczęścia byś się oddalił. Tak samo jak od kobiet.

Wybacz tę insynuację i wprowadzenie w błąd. Chciałem Ci pokazać pewien bardzo ważny mechanizm.

Być może w międzyczasie pojawiły Ci się myśli w stylu:

Co on wypisuje? Jestem w 100% przekonany, że właśnie takiej instrukcji potrzebuję!

Paradoksalnie, ale poszukiwanie tej instrukcji sprawia, że stoisz w miejscu.

To mechanizm, o którym wspominałem. Będą mijały dziesięciolecia, a Ty wciąż będziesz szukał takich gotowych przepisów.

Dlaczego będziesz stał w miejscu?

Bo brak swobody z kobietami nie wynika z braku technicznej wiedzy: w którym momencie dotknąć, ile sekund poczekać, co powiedzieć, kiedy obniżyć głos, kiedy chuchnąć, a kiedy ścisnąć i spojrzeć w oczy.

Skupianie się na tych kwestiach jest niepotrzebnym rozpraszaniem się, kiedy faktyczna droga jest znacznie prostsza!

Co faktycznie utrudnia swobodę z kobietami?

Pomysł na ten artykuł pojawił się, gdy otrzymałem maila z (często zadawanym) pytaniem:

Co, jeżeli podczas szkolenia nie dojdzie do seksu?

Odpisałem, że nic się nie stanie, bo seks nie jest głównym, ani nawet pobocznym celem. To nie jest klasyczny kurs uwodzenia, którego powodzenie zależy od tego, jak daleko zabrniesz z kobietą. 

Jeżeli się pojawia, to jako skutek uboczny, a nie zaplanowane działanie. Najważniejsze podczas kursów relacji, które prowadzę, nie jest zaliczenie, poderwanie czy nawet zagadanie, tylko uporanie się ze stresem.

Stres rozumiem jako zbiór nieprzyjemnych odczuć/emocji, które pojawiają się na każdym etapie relacji z dziewczynami (strach, wstyd, napięcie, presja, żal, frustracja, smutek, złość itp). 

Tym samym Twój brak pewności siebie, niska samoocena, brak wiary w siebie, brak związku, brak dziewczyny i brak seksu nie jest spowodowany brakiem technicznej instrukcji, którą umieściłem na początku artykułu.

Po tych wszystkich latach zagłębiania się w psychologię relacji, stało się dla mnie jasne, że jedyną przeszkodą stojącą pomiędzy Tobą, a kobietami, jest stres. 

Jak wyglądałyby Twoje relacje z kobietami, gdybyś się nie stresował?​

jak poznać dziewczynę

Gdybyś nie miał stresu, miałbyś odwagę podejść, zagadać, żartować, rozmawiać na dowolny temat, zaprosić na randkę, świetnie się na niej bawić, zaproponować powrót do Ciebie, powiedzieć że masz na nią ochotę, rozebrać się, zaproponować dowolny typ relacji, oświadczyć się itp.

Nie potrzebujesz do tego żadnych technik, gotowych rutyn czy sprawdzonych tekstów na podryw. Możesz to wszystko wyrazić własnymi słowami, bo jedyne co się liczy, to Twoja intencja. To nie brak tekstów jest problemem, bo pomysły na zagadanie czy rozmowę same będą się pojawiały, gdy nie będziesz miał w sobie stresu.

Brak dziewczyny, związku czy seksu jest konsekwencją nagromadzonych negatywnych emocji i postaw, które potocznie nazywamy stresem

Jednocześnie samo doprowadzenie do seksu nie sprawia, że tego stresu będzie mniej. Często seks traktuje się jako sposób na odstresowanie, jednak to co wówczas się dzieje, to stres na chwile zostaje odsunięty, ale nie znika (podobnie działa alkohol i inne używki). Gdyby seks faktycznie uwalniał ze stresu, wystarczyłoby chodzić regularnie do prostytutki i stałbyś się mistrzem zen.

Gonitwa za seksem vs szczęście i rozwój w relacjach​

Brak seksu nie jest skutkiem braku odpowiednich technik, by do niego doprowadzić. Zauważ, że większość materiałów dotyczących relacji, podrywu czy uwodzenia uczy konkretnych technik (jak te na początku artykułu) i daje przepisy typu: Jak w 6 prostych krokach poderwać dziewczynę i trafić z nią do łóżka

Większość facetów wierzy, że właśnie na tym polega rozwój w relacjach, dlatego szukają konkretnych instrukcji i technik, które krok po kroku powiedzą co mają zrobić.

Jednak nie istnieje uniwersalna instrukcja, bo każda dziewczyna i każda sytuacja jest inna.

Szukanie tych technik to najlepszy sposób, by nie rozwijać się z kobietami. To tłumaczy paradoks, dlaczego ktoś interesuje się uwodzeniem od 10 lat, ale jedyne co zdobył, to zbiór technik. Emocjonalnie nie rozwinął się ani o krok. Mentalnie dalej jest tym małym chłopczykiem, który chce posiąść super moc, dzięki której będzie mógł zdobyć wszystkie dziewczynki.

Pracowałem z wieloma facetami, który interesowali się tematyką uwodzenia od kilkunastu czy kilkudziesięciu lat! Odbyli wiele szkoleń i mieli ogromną techniczną wiedzę. Jednak swoim nastawieniem nieświadomie się sabotowali i oddalali od szczęścia.

Przywiązanie do seksu jest wielką blokadą, która przesłania nam zdrowy rozsądek. 

Panuje powszechna opinia, że Ci którzy go dużo uprawiają, są głęboko rozwinięci z kobietami i warto słuchać ich rad. Jednak gdy im się przypatrzysz, okazuje się, że większość tych porad jest zabarwiona dominacją, kontrolą oraz zachętą do manipulacji. Wypływają z egoistycznego nastawienia i przedmiotowego postrzegania kobiet.

Tym samym słuchanie podobnych teorii prowadzi do niekończących się frustracji, agresji, uzależnienia, huśtawek emocjonalnych, napięć w ciele i stanów depresyjnych. Zamiast zmniejszać ilość stresu, zwiększa go.

Umiejętność doprowadzenia do seksu nie jest wyznacznikiem mentalnej dojrzałości. Często jest wręcz przeciwnie, bo pogoń za seksem wypływa ze stłumionego pożądania, które działa na nas osłabiając, a nie wzmacniająco. 

Znam to z doświadczenia. Posiadłem umiejętność szybkiego doprowadzenia do seksu z nieznajomymi kobietami (w ekstremalnych przypadkach w mniej niż 5 minut), jednak mentalnie zatrzymałem się na poziomie niedojrzałego chłopca. Teraz widzę, że umiejętność doprowadzania do seksu, a zrozumienie siebie/kobiet oraz mechanizmów relacji, to dwa różne światy.

Co zyskujesz, gdy skupiasz się na zmniejszeniu ilości stresu?

To co faktycznie rozwija, to skupienie się na uwolnieniu się od stresu na każdym etapie kontaktów z kobietami. Dzięki temu będziesz miał wewnętrzny spokój i poczucie szczęścia, a kobiety i seks (bez obsesyjnego przywiązania) będą się pojawiały z większą łatwością.

jak poderwać dziewczynę krok po kroku

Skupianie się na samym doprowadzeniu do łóżka ma jeszcze jeden spory minus. Utwierdza w przekonaniu, że aby doprowadzić do seksu, trzeba się napocić. Gdy dany facet nie ma z kim go uprawiać, może mieć takie wrażenie. Wówczas zaczyna go pragnąć, a tym pragnieniem jeszcze bardziej go od siebie odpycha.

Jednak gdy przeniesie uwagę na uwolnienie się od obsesyjnego pragnienia seksu, z czasem nadejdzie moment, w którym seks zacznie pojawiać się sam. 

Dlatego w pracy z kursantami główny nacisk kładziemy na realne* zmniejszenie ilości stresu (m.in. pragnienia stojącego za pożądaniem seksu).

*Realne, to znaczy aby oczyścić się z przyczyn stresu (postawy, przekonania, emocje utrzymywanymi w podświadomości), a nie wyładować się (na worku bokserskim, przed filmem pornograficznym), znieczulić go alkoholem, tytoniem i innymi substancjami, czy uciec od niego (odwrócić uwagę sprawdzając maila, fb, włączając film, idąc na koncert itp).

Podczas szkolenia wykorzystujemy kontekst, jakim są rozmowy z nieznajomymi kobietami, aby ‚wyciągnąć’ Twój stres na powierzchnię, a następnie uwolnić się od niego. Nawet gdyby nic więcej nie miało się wydarzyć (numer, randka, sytuacja intymna), to nic nie da Ci większej ulgi, niż uwolnienie się od nagromadzonego stresu

Gdy będziesz miał w sobie mniej stresu, sytuacje intymne zaczną pojawiać się naturalnie i bez wymuszania. Dlatego celem kursu jest zrozumienie jak te mechanizmy działają, dostarczenie Ci narzędzi do indywidualnej pracy oraz przepracowanie maksymalnej ilości stresu, który blokuje przed swobodnymi kontaktami z kobietami. 

Autor

O'rety

Od 14 lat wspiera w budowaniu pewności siebie i tworzeniu szczęśliwych relacji. Prowadził kursy dla mężczyzn w Polsce oraz za granicą. Pracował z kursantami przylatującymi z całego świata (Meksyk, Rosja, Indie, Kanada, Europa). Przeprowadził ich kilkaset. Od seminariów, letnich i zimowych obozów, po warsztaty, wykłady, szkolenia grupowe i indywidualne.

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *